zgłoszenie

Nerejka · Gość

I Nerej, Ola, 1989, 10089526

II Delilah Roberspierre, [Gemma Arterton], 18 lat

Pracowita jak mała mrówka miłośniczka biologii i chemii. Cierpliwa i cicha - nie lubi obcych. Nieco empiryczna i zamyślona, jak wolisz - dziwaczna. Małe szkolne popychadło, szara myszka na miarę XXI wieku. Gwiazda publicznych toalet w pożyczanych od mamy rajstopach - na swoje nie miała. Lubi galaretki w czekoladzie i opery mydlane. Święty spokój i swój wisielczy humor. Charakter ciężko określić, chyba go nie ma. Bezbarwna taka, z resztą co za różnica? Nie zadajesz się z takimi.

III bloga brak; krótkie, bo napisałam na szybko (inspiracja: "Rabatki" Los Trabantos):

J.U.S.T.I.N.

Od dziś mogę tak wiele. W końcu jestem wariatką i to nie byle jaką - ty mnie stworzyłeś. Mogę pisać listy do ciebie. W listach będę pisała o tobie, o sobie i o nas. Co z tego, że niema żadnych "nas"? Nieważne. Nie wypowiem ani jednego z tych słów na głos. Wszystko pozostanie w sekrecie, ukryte głęboko gdzieś tam w niebycie, w cierpliwym papierze. W tym świecie, w którym moja miłość nie byłaby zła. W świecie, w którym mogłabym powiedzieć ci prawdę. To będzie mój sekret. Tak jak ty jesteś mój. Miłosne listy nie zostaną wysłane. Nigdy nie weźmiesz ich do ręki i nie przeczytasz. Jak to smutno brzmi, nie uważasz? Ale słowa mają wielką moc, zbyt wielką na nasz nieważny świat. Jeśli je wypowiesz, jeśli ośmielisz się powiedzieć to, o czym marzysz, one nie znikną. Zawisną w przestrzeni, zawirują w czasie i niesione miękkim podmuchem w końcu się zmaterializują, jak ja i ty. Nie będzie od nich ucieczki. Żadne zdanie nie sprawi, że znikną. Ani "trzymaj się z daleka", ani "masz obsesję, wariatko" które przyjdą ci na myśl. Nie będziesz mógł udawać, że nigdy nie padły.

Och, chciałam, tak bardzo chciałam otworzyć ci piersi i przez chwilę mieć serce. Chciałam wyjąć ci oczy i widzieć jak człowiek, choćbym musiała wydrzeć swoje, by zrobić dla nich miejsce. Wtedy przyszedłeś do mnie mówiąc: "Wariatka. Wariatka!" Wymawiałam twoje imię szeptem. Smakowałam, rozkoszując się jego brzmieniem - każda głoska ma swój własny indywidualny smak. J - jest gorzkie, zostawia metaliczny posmak w ustach. U - leciutkie i delikatne niczym perfumy mojej matki i twój wzrok, gdy w końcu patrzyłeś mi w twarz. S - słodkie i niosące błogość jak bliskość, jaka paradoksalnie pojawiła się między nami, czułeś ją? T - jest pełne oczekiwania, intensywne jak niegdyś nadzieja w moim sercu. I - twarde jak twoje usta, gdy nie chciełeś mówić. N - smakuje szczęściem zaspokojenia, posiadania ciebie na wyłączność. Żałuję, że wcześniej nie odważyłam się tego zrobić.

Siadam na gładkim, zimnym kamieniu nad jeziorem za domem. Przyglądam ci się. Staw ma kolor czerwony, jak moja miłość, wiesz? Delektuję się każdym konturem twojego ciała. I boję się, boję się, że któregoś dnia ty wpatrzysz się we mnie. Wino wypiłam sama, skurwielu, a serce zjadł ci pies. Psy nie wybrzydzają tak bardzo na ludzi.

aguu.

ty.
dobry jest ten tekst ;d.

Gość

Ładne kurde Oo
Kaś sie podoba ;D

aguu.

aguu za <3.

Cyź .

Cyziek też. <3

Wu.

ja również za. Smile

maddie.

'Niema'? A-a-a. *bije po łapkach* A staw i jezioro to dwa różne zbiorniki. Staw jest mały, często zamulony i rybki małe pływają, natomiast w jeziorze są większe ryby, zajmuje większą powierzchnię w ogóle to jezioro. O. Wiem, że nie chciałaś się powtarzać, ale jednak.

Mam powywlekać więcej? ;>

Mad się zakochała w samym opisie Delilah.

Nerej

Pisane od ręki i jako gość, nie dało się poprawić. Nie kazdy ma Mozillę, która poprawia byki ; )

aguu.

Mad, ty wiesz <3 nie wymądrzaj się xD
przyjmujemy xD

Nerej

Miło, kiedy mogę się rozpakować?

A niech się wymądrza, skoro jej to coś daje. Mnie wsio ryba, ja z natury wyznaję 'laisser faire'.

Gość

witamy ^^

aguu.

kiedy tylko chcesz * idzie przygotować pokój, bo Kaś się nie chce -.- *

maddie.

Kasiek to len. (brak polskich znakow >.<)
Nie daje mi to nic, ale nie lubie takich podstawowych bledow, chociaz rozumiem, ze na szybko i w ogole.

Nie wymadrzam sie, Agulcu-budulcu.

Rzucaj walizy gdzie chcesz. Witam. ^^
I wiesz, ja tak zawsze, wiec nie przejmuj sie. xD

aguu.

Agulcu?
Tobie płacą za irytowanie mnie? Very Happy

maddie.

Nie. Chociaż szkoda. Dużo bym zarobiła? xD