wybaczcie.

maddie.

Mad wraca do kraju. Na dwa tygodnie.
Wczoraj, jak to przystało na kogoś, kto wszystko psuje i lepiej nie dać jej się do niczego dotknąć, zepsułam wyświetlacz w laptopie. I aktualnie moje kochane dziecko jest rozebrane na części pierwsze. Ale Darek już zamówił nowy wyświetlacz. Laptopa nie biorę ze sobą do domu, bo po co?
Tak więc, jak widzicie, ujżycie mnie dopiero po dwóch tygodniach.
Przepraszam, jeśli notek nie dodam na termin, czy coś, ale nie przewidziałam, że aż tak się zepsuje mój kochany. Kilka dni wcześniej rozwaliłam jeszcze klawiaturę i myszkę, więc też nie było jak pisać.
Wiem, że nie wszyscy w to uwierzą, ale ja naprawdę mam pecha. ^^

Do za dwa tygodnie. <3

(poza tym piszę z mamy komputera, gdzie spacja ledwo chodzi.)

Vela

ja Ci wierzę. <33

dotte

to będą najdłuższe dwa tygodnie Twojego życia, wiem.
może trochę podeschniemy z tęsknoty <3

aguu.

zobacz w tym plusy : odpoczniemy od Mad Very Happy

.

tylko wracaj ;d.

maddie.

oż Ty. wredny Agulec. xd

aguu.

no co? piszę co myślę.

maddie.

no dobra. prawda. ^^

wróciłam i mam się dobrze. jakby.

aguu.

cieszy nas to bardzooo xd

dotte

może przez jakiś czas nie będziesz tyle marudziła xD